Avast, czeski producent oprogramowania antywirusowego, wykupuje akcje swojego konkurenta – AVG. Kilka godzin temu ogłosił zakup wszystkich wyemitowanych na giełdzie akcji firmy AVG Technologies. Jeśli transakcja dojdzie do skutku, Avast planuje wykupić pozostałe akcje AVG, które nie zostały wyemitowane na giełdzie. Będzie to oznaczało jedno — firma oraz produkty marki AVG, jakie dzisiaj znamy, przestaną formalnie istnieć. Według zapewnień władz Avast Software, zakup przyniesie wymierne korzyści dla przedsiębiorstwa.
Co to oznacza dla klientów AVG i Avasta?
Avast to jeden z popularniejszych w Polsce producentów oprogramowania av. Specjaliści zapewniają, że użytkownicy indywidualni i klienci biznesowi programów Avast nie mają się czego obawiać. Dzięki pozyskaniu całego zaplecza technologicznego oraz specjalistów, firma Avast będzie w stanie poszerzyć ofertę bezpieczeństwa na rynkach wschodzących. Avast rozszerzy swoje portfolio produktów dla urządzeń mobilnych a nabyte techniki i rozwiązania powinny pomóc mu w ekspansji na rynku aplikacji antywirusowych dla małego i średniego biznesu, a także sprzętu Internetu Rzeczy. Avast zapewnia dziś ochronę 230 mln użytkowników. Łącznie, użytkownicy AVG oraz Avast będą dysponować siłą ponad 400 milionów punktów końcowych. 160 milionów to systemy mobilne a 250 milionów to komputery PC i Mac. Liczba ta na pewno przełoży się na tzw. kolektywną ochronę.
Co ze starym AVG?
Dla klientów informacja ta oznacza tylko, że w przyszłości zniknie logo i wszystko co związane z AVG. Na tę chwilę nie ujawniono, co stanie się z aplikacjami AVG. Nie jest jasne, czy Avast po prostu przejmie oprogramowanie kupionej firmy i będzie je udostępniał pod swoją marką, czy może programy AVG pozostaną na rynku.
Wszyscy się zgodzą, że ani programy Avasta, ani też AVG nie zachwycały w tym roku pod względem skuteczności ochrony — a przynajmniej nie na ustawieniach domyślnych. Firmy i instytucje publiczne wybierają zazwyczaj rozwiązania konkurencyjne, ponieważ produkty AVG przeznaczone są do ochrony małych firm, a ich konsola administracyjna pozostawia wiele do życzenia pod względem funkcjonalności. Z kolei antywirusy Avast do ochrony stacji roboczych nigdy nie przyjęły się w Polsce (z powodu ceny oraz krążących opinii dot. ochrony).
Redaktorka Net Complex Blog