Czas czytania: 5 min

Czy cyberprzemocy można doświadczyć w szkole podstawowej?

Dość trudno w to uwierzyć, ale historia kampanii „Niby wiadomo, kto jest pod drugiej stronie” ma już dwadzieścia lat. Kampania była pierwszą akcją w naszym kraju mającą na celu ochronę dzieci przed zagrożeniami w sieci. A dokładniej, zachęcała do ostrożnego nawiązywania kontaktu w sieci i zachowywania odpowiednich środków ostrożności. Szersza publiczność mogła w państwowych kanałach TV zobaczyć, jak łatwo można manipulować dziećmi. Oglądaliśmy obrazy, na których ewidentnie bardzo dorosły Wojtek chciał poznawać 12 letnią Anię, udając jej rówieśnika. Jak na tamte czasy bardzo mocny przekaz. Co zmieniło się od tamtej pory? Czy polska szkoła i jej sieć są bezpieczne? Czy Szkoła bezpieczna w sieci to tylko puste hasło, czy idą za tym konkretne rozwiązania?

Znaczenie bezpiecznego Internetu dla szkół

Zagadnienia dotyczące bezpieczeństwa, a zwłaszcza bezpieczeństwa dzieci w internecie to palące tematy. Trochę podobnie jak w przypadku innych kwestii, część rodziców widziałaby chętnie w roli edukatorów wyłącznie nauczycieli. Natomiast nauczyciele nie zawsze są przygotowani w tym temacie i współdziałanie z nauczycielami nie jest możliwe. Na przestrzeni ostatnich lat, dzięki zdalnym lekcjom rośnie poziom współpracy z uczniami w internecie. Niestety, tym samym rośnie poziom cyberzagrożenia. To bardzo kompleksowy temat. Drugim istotnym pytaniem jest pytanie o to, czy sama sieć szkolna jest bezpieczna. Na ile jest odporna na phishing, ransomware czy malware? Kto odpowiada za bezpieczeństwo sieci? Czy państwo wspiera osoby zarządzające placówkami oświatowymi w tym zakresie?

Zagadnienia bezpieczeństwa dzieci w Internecie 

W 2016 r. w Polsce wprowadzono dokument zatytułowany „STANDARD BEZPIECZEŃSTWA ONLINE PLACÓWEK OŚWIATOWYCH”. Co ciekawe, dokument opracowała Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę. Celem dokumentu było wsparcie szkół i placówek oświatowych w tworzeniu bezpiecznego środowiska online dla dzieci i młodzieży. Standard zawierał wytyczne dotyczące ochrony prywatności, przeciwdziałania cyberprzemocy, bezpiecznego korzystania z Internetu oraz edukacji uczniów, nauczycieli i rodziców w zakresie bezpiecznego korzystania z technologii cyfrowych. Dokument promował wprowadzenie polityk i procedur, które minimalizują zagrożenia związane z korzystaniem z Internetu w placówkach edukacyjnych. Na tę chwilę wydaje się, że to ostatni oficjalny dokument w tej tematyce.

Panta rhei

Od tamtej pory upłynęło wiele wody w rzece.  Jak wiele? Wystarczy wspomnieć, że w tym samym czasie otwarto portal bezpiecznyinternet.edu.pl. Portal działa do dziś. Przeglądając zamieszczone w nim treści można uzyskać różne mało pomocne informacje. Na pytanie brzmiące „jak mogę chronić swoje dane osobowe w mediach społecznościowych” uzyskujemy następującą odpowiedź. „Przede wszystkim należy podkreślić, że ostrożności nigdy za wiele. Cyberprzemoc uderza mocno, głównie dlatego, że poszkodowany czuje się bezradny i nie ma kontroli nad sytuacją. Jednak tym, nad czym na pewno panujemy jest to, co sami wrzucamy do sieci i jakimi informacjami o sobie się dzielimy. Pamiętajmy, że to co publikujemy w Internecie nigdy do końca nie znika”. Z kolei na pytanie brzmiące „jak mogę ochronić swoje dziecko przed cyberprzemocą” uzyskujemy odpowiedź – po pierwsze, uczyć dziecko mądrego i świadomego korzystania z Internetu. To bardzo ogólne, mało precyzyjne odpowiedzi, zwłaszcza w kontekście takich zagrożeń jak cyberbullying czy sexting.

Wprowadzenie do bezpieczeństwa w sieci. Do gry wkracza NASK

Ustawodawca ustalił zasady bezpiecznego korzystania przez dzieci z urządzeń wprowadzając stosowny zbiór wytycznych i zasad. Całość ujął w ramach szerszego zbioru wytycznych pod nazwą Standardy Ochrony Małoletnich. Niestety, wprowadzone zapisy, mieszczące się w kilku linijkach trudno uznać za wystarczające. Przykładowe zalecenia brzmią następująco: Należy wyznaczyć pracownika odpowiedzialnego za Internet w szkole (przedszkolu). Do zadań takiej osoby należy:

  • Zainstalowanie oprogramowania, które blokuje dostęp do materiałów niewłaściwych dla dzieci.
  • Bieżąca aktualizacja oprogramowania oraz jego dostosowywanie do najnowszych standardów technologicznych (…)

Jak widać nacisk położony został na blokowanie niewłaściwych treści. Co jednak z bezpieczeństwem samej sieci? Kto i jak powinien ją zabezpieczyć? Na to pytanie można częściowo odpowiedzieć, a odpowiedzi udziela Naukowa Akademicka Sieć Komputerowa (NASK).

Szkoła bezpieczna w sieci. Ogólnopolska Sieć Edukacyjna

Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa jest operatorem Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej (OSE). Sieć, powołana na mocy ustawy z dnia 27 października 2017r. o Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej jest publiczną siecią telekomunikacyjną. Dzięki przystąpieniu do sieci szkoły mają bezpłatny dostęp do szybkiego internetu i usług bezpieczeństwa sieciowego czy teleinformatycznego. Przypomnijmy, że prawo zobowiązuje szkoły i placówki, które zapewniają uczniom dostęp do internetu, do podejmowania takich działań, które zabezpieczają uczniów przed dostępem do treści zagrażających ich prawidłowemu rozwojowi. W ramach OSE szkoły są chronione za pomocą takich rozwiązań jak:

  • urządzennia CPE zainstalowane w każdej z lokalizacji, gdzie świadczone są usługi OSE,
  • zapora sieciowa (Firewall), system centralny,
  • system DNS Firewall,
  • filtr rodziny (SafeSearch),
  • usługa Bezpieczny internet OSE.

Ta ostatnia umożliwia dobór dostępnych treści, blokując adresy stron www sklasyfikowanych jako nielegalne czyli zawierające materiały, których dystrybucja jest zabroniona i podlega karze (np. pornografia).

Rola edukacji w cyberbezpieczeństwie

Część placówek edukacyjnych doskonale rozumie zagadnienia dotyczące bezpieczeństwa. Podejmując się edukacji uczniów organizują imprezy typu dzień bezpiecznego internetu i rozumieją, że współpraca z NASK i współpraca z uczniami podczas zajęć, także tych pozalekcyjnych jest cenniejsza od kolejnego programu bezpieczeństwa w sieci, który pozostanie wyłącznie na papierze. Także nasze państwo zdaje się działać na rzecz poprawy bezpieczeństwa co raz śmielej. Być może na razie zbyt chaotycznie, ale w dobrym kierunku. Rosną wydatki na cyberbezpieczeństwo i promowane są dobre praktyki na szczeblu jednostek państwowych. Mnożą się pomocne narzędzia tak dla nauczycieli, jak i rodziców. Sami uczniowie chcą wiedzieć, jak bezpiecznie funkcjonować w sieci a współpraca z uczniami w internecie układa się co raz lepiej.

Współpraca z siecią edukacyjną

Być może warto zastanowić się nad wprowadzeniem do systemu edukacji obowiązkowych zajęć z bezpiecznego korzystania z sieci. Tak, jak spotkania z policją przyczyniają się do ogólnej poprawy bezpieczeństwa, tak zajęcia z specjalistami w temacie cyberbezpieczeństwa mogą przyczynić się do promocji dobrych i zdrowych praktyk w całym kraju. Zrzucając z siebie obawy o naszych najbliższych, będziemy mogli ze spokojem działać na innych polach, a wyzwań nie brakuje.



Poprzedni artykuł


Dodaj komentarz